Pożeracze ptaków

Ocena: 5.67 (3 głosów)

Ośrodek wychowawczy dla dziewcząt położony w małym miasteczku. To tam skrywają się tajemnice, które gdy tylko ujrzą światło dzienne, przyprawią o ciarki na skórze. Czy dwaj stróże prawa, Wołoszyn i Żmija, stając oko w oko ze złem w najczystszej ludzkiej postaci, odkryją prawdę zamkniętą w murach ośrodka? „Pożeracze ptaków” to mrożący krew w żyłach thriller psychologiczny, który obnaża mroczne strony ludzkiej natury i ukazuje, jak łatwo ulec pokusie zła w imię złudnego szczęścia.

Informacje dodatkowe o Pożeracze ptaków:

Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2024-04-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788382904543
Liczba stron: 332
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Pożeracze ptaków

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pożeracze ptaków - opinie o książce

Ośrodek wychowawczy - położony nad jeziorem i usytuowany w starym Pałacu - skrywa w sobie mnóstwo mrożących krew w żyłach tajemnic. Czy dwóm stróżom prawa, którzy przebywają na miejsce w związku z podejrzeniami, że doszło tam do przestępstwa, uda się odkryć przerażającą prawdę zamkniętą w tych murach?

 

Akcja tej książki rozciągnięta jest w czasie, a teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Narracja poprowadzona została na różne sposoby, ale ten zabieg ma na celu lepsze rozeznanie się w opisywanej historii oraz zrozumienie wszelkich niuansów, które niesie ze sobą fabuła. Choć początkowo czytelnik może czuć się lekko zagubiony jak dziecko we mgle w plot twistach zaserwowanych przez autora, jednak zakończenie pozwala wskoczyć wszystkim elementom tej misternie utkanej z intryg układanki na swoje miejsce.

 

To pozycja to głębokie studium nad pojęciem zła czy jego genezą, a filozoficzne rozważania na temat natury człowieka dodają smaczku całości. Odbiorca zatapia się w mrok duszy ludzkiej, który wypełnia studnię bez dna zbudowaną z kręgów odpowiadającym najbardziej niegodziwym cechom bądź uczuciom, jakie rządzą człowiekiem. Może na własne oczy zobaczyć najgorsze zachowania lub niecne uczynki: bestialstwo, manipulację, wyrachowanie, zniewolenie, brak skruchy albo wyrzutów sumienia, chęć zemsty etc.

 

Albin Perc w porażający, przerażający, ale zarazem bardzo autentyczny sposób pokazuje czytelnikowi, iż przemoc to błędne koło, z którego ciężko się wydostać. Osoby zaznające w swoim życiu cierpienia zbyt często powielają ten schemat, odwzorowują postępowanie swoich oprawców, sami stają się katami, a tym samym nakręcają samoistnie spiralę zła, która niestety czasem może nie mieć końca...

 

Twórca doskonale przedstawił psychopatię nagminnie skrywaną przez zaburzone jednostki pod maską. Aczkolwiek za tą fasadą złożoną z miłej aparycji, uśmiechów oraz perfekcyjnej gry aktorskiej kryją się niewyobrażalne pokłady bezduszności czy okrucieństwa...

 

Znamienny jest też moim zdaniem tytuł tej pozycji. Wiem, że każdy z Was może go zinterpretować inaczej, ale dla mnie okazał się odniesieniem do wcześniej wspomnianego zła, które trawi duszę i umysł człowieka swoją ohydą, zezwierzęceniem czy brakiem moralności, tak jak drapieżcy pożerają ptaki.

 

To zaskakujący, wymykający się schematom thriller psychologiczny. Atakujący bezmiarem wyrządzonych krzywd, obezwładniający zasięgiem serwowanych emocji, szturmujący wejście do umysłu odbiorcy oraz zmuszający do refleksji. Zapewniam Was, iż tej lektury długo nie zapomnicie, a Wasze dotychczasowe osądy dotyczące ludzkiej natury obrócą się w proch.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wesolamamusia
wesolamamusia
Przeczytane:2024-04-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2024,

" Z każda sekundą stawał się coraz słabszy, a krew wydobywająca się z jego rany wylewała się na jej ręce i płaszcz, rozlewając się dokoła nich. Ukląkł w jej morderczym uścisku. Chciał coś powiedzieć, ale czerwona strużka wypełniała mu usta."

Ten thriller psychologiczny przenosi czytelników do pewnego ośrodka wychowawczego dla dziewcząt. Dzieją się tutaj dziwne rzeczy, w szczególności od momentu pojawienia się pewnej nowej pracownicy. Ale i reszta grona pedagogicznego ma swoje za uszami, a dziewczęta przebywające w tym ośrodku lekko nie mają. Do akcji wkroczy tutaj policja. Jednak czy uda się komisarzowi Wołoszynowi i aspirantowi Żmiji doprowadzić dziwną sprawę do finału? Jaką jeszcze tutaj będą oni odgrywali rolę? Co wydarzy się w pewnej rodzinie, w której zło ma naprawdę diabelskie wcielenie? Dlaczego pewna kobieta, matka dwójki dzieci będzie tak różnie traktowała swoje pociechy? I co łączy przeszłość z teraźniejszością lub nawet z przyszłością?

 

" Skąd bierze się w człowieku zło? Zadawałam sobie to pytanie milion razy. I choć widziałam naocznie na swoim ciele efekty tyranii i przemocy jego źródła, zła znaczy - nadal wydawało mi się czymś bardzo odległym do zrozumienia. Co trzeba zrobić człowiekowi, by był zły?"

 

W tej książce dostaniecie niezłą porcję dreszczyku, niepewności, niedowierzania, strachu, bólu, cierpienia. "Pożeracze ptaków" to historia, w której zło i wyrachowanie grają pierwsze skrzydła. Tutaj możecie wręcz prawie namacalnie doświadczyć bólu, upokorzenia, a nawet upodlenia. Tutaj odnajdziecie nie jednego zwyrola, a kilku. Każdy z nich niby taki porządny, prawy człowiek, a kiedy nikt nie patrzy, albo wręcz tylko w pewnym gronie nagle odpala się ta zła strona i BUM!!! Pokazuje swoje diabelskie oblicze. Bohaterowie pokazują nam swoje lepsze i gorsze oblicza. Niektórzy bohaterowie pokazują jak w wyrachowany sposób potrafią manipulować i wręcz zniewalać, niszczyć nawet najbliższych członków rodziny. Ich sumienie nie gryzie, nie mają wyrzutów czy chwil słabości. Tacy ludzie są bezwzględni i aż dziw bierze, że odpowiednicy tych wymyślonych bohaterów, chodzą naprawdę gdzieś tam po naszej kuli ziemskiej. Wolałabym nigdy nie natrafić na takie podstępne i bestialskie kreatury. A wracając do książki, to moim zdaniem autor świetnie obmyślił całą zagmatwaną historię. I choć czasem cofaliśmy się w czasie, a momentami przeskakiwaliśmy do przyszłości, to wszystko się ładnie ze sobą składało i nadąża się za tokiem myślenia autora. Na koniec książki, trochę zaczęłam domyślać się zakończenia. Część tego co sobie wymyśliłam się sprawdziła, ale reszta i tak mnie zaskoczyła. Fajnie, że autor postanowił dopowiedzieć czytelnikowi, co się wydarzyło z poszczególnymi bohaterami. Wydaje mi się, że tylko losy jednej bohaterki, Teresy nie do końca zostały tutaj opowiedziane i nie do końca wiemy, co z nią się stało. Możemy zatem pobudzić naszą wyobraźnię i sami dopisać jej zakończenie jakie byśmy chcieli. Na pewno nie będziecie się nudzić podczas czytania tej historii. Polecam Wam tę nieszablonową lekturę z dużą dozą dreszczyku.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zabkowa
Zabkowa
Przeczytane:2024-05-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Bezdech ćmy
Albin Perc 0
Okładka ksiązki - Bezdech ćmy

Wiele jest miejsc, w których możesz pomyśleć nad sensem życia. Nie znajdziesz jednak lepszego niż zimny kamień zasunięty nad dołem, w którym spoczywają...

Zielony żuk i biały gołąb rozpaczy
Albin Perc0
Okładka ksiązki - Zielony żuk i biały gołąb rozpaczy

Jak przerwać zaklęty krąg rodzinnych grzechów? W życiu nastoletniego Lucjana nic nie jest proste. Chłopak mieszka z matką i autystycznym bratem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy