Twardy zawodnik. Tak w³a¶nie o sobie my¶la³. Nie w kategoriach si³y fizycznej. Nie, chodzi³o o to, co mia³ w g³owie i jak umia³ to wykorzystaæ, pn±c siê po szczeblach kariery zawodowej.
Podobno nigdy nie jest tak ¼le, ¿eby nie mog³o byæ gorzej. Nawet gdy jeste¶ na dnie, to zawsze znajdzie siê kto¶, kto zapuka w nie od spodu. Tak mówi±.
Filozofia w ¿yciu jest równie przydatna, jak okulary ¶wini. Niepotrzebnie wszystko komplikuje.
- Pierwszy raz go widzê. I lepiej dla niego, ¿ebym go drugi raz nie zobaczy³, chyba ¿e za kratami. Jak spotkam, zabijê gnidê - doda³ m¶ciwie.
- Ale pójdzie pan siedzieæ jak za cz³owieka - mrukn±³ Krug³y. - Nie warto.
W³a¶nie odda³ w rêce losu wszystko, co mia³. Poprawka: nie losu. W rêce Strzêbosza.
Ludzie na takich stanowiskach jak Artur maj± i bêd± mieæ podobne k³opoty. A wie pan dlaczego? Bo powoduje je ludzka zawi¶æ. Po prostu.
Twardy zawodnik. Tak w³a¶nie o sobie my¶la³. Nie w kategoriach si³y fizycznej. Nie, chodzi³o o to, co mia³ w g³owie i jak umia³ to wykorzystaæ, pn±c siê po szczeblach kariery zawodowej.
Ksi±¿ka: Twardy zawodnik
Tagi: kariera, praca